Zapisz się na newsletter
Zadzwoń i zamów: +48 888 88 44 88 E-mail e-sklep@eyeforfashion.pl
menu
keyboard_backspace Menu

Szykowny minimalizm w jesiennej odsłonie

2018-09-24 12:20:00

Dziś, 25 września 2018 r., miała premierę druga autorska kolekcja Anety Kręglickiej x L’AF „Poza czasem”. Znalazły się w niej ubrania na sezon jesień-zima 2018/19, które łączą w sobie ponadczasową klasykę z nowoczesnymi akcentami. Zapraszamy do zapoznania się z naszą rozmową z Anetą Kręglicką, która opowie o własnym stylu, o modowych inspiracjach oraz o swojej najnowszej kolekcji, która jest już dostępna w naszym sklepie Eye For Fashion.



Jaka była Pani droga do świata mody?

Odkąd pamiętam chciałam prowadzić własny biznes, pracować na własny rachunek, takie miałam plany. Nie byłam wielbicielką konkursów piękności i nie chciałam, aby moje życie kręciło się wokół modelingu i showbiznesu. Później okazało się, że mimo brania udziału w konkursie i wielu propozycji związanych z modelingiem, moja droga potoczyła się inaczej – rozpoczęłam pracę w swoim zawodzie. W 1992 r. założyłam jedną z pierwszych agencji reklamowych w Polsce i od tamtego momentu funkcjonuję w biznesie. Bo tak chcę to widzieć – że funkcjonuję w biznesie, a nie odcinam kupony od swojego wizerunku.

Jaki jest styl ubierania Anety Kręglickiej? Co jest dla Pani osobiście najważniejsze w modzie?

Mój styl jest tożsamy z moją osobowością. Jestem osobą raczej powściągliwą. Lubię oczywiście być ubrana elegancko i szykownie, jednak zawsze jest to raczej dyskretny szyk. Wynika on najczęściej z gatunku tkaniny, bo uważam, że szykowne są rzeczy proste. Prostota w połączeniu z doskonałym krawiectwem i świetnymi gatunkami materiałów tworzą razem stylizację bardzo szykowną.

Spodnie z ozdobnymi lamówkami od Anety Kręglickiej x L'AF



Uwielbiam łączyć klasykę z nowoczesnością – klasyczną formę z nowoczesnym detalem.  Bardzo mi się podoba powiedzenie Huberta de Givenchy: „You must, if it's possible, be born with a kind of elegance. It is a part of you, of yourself”. Każdy z nas rodzi się z pewnym rodzajem elegancji i, jeśli to pielęgnujemy, to się staje częścią nas. Ważne, abyśmy nie próbowali tego zmieniać. Nie chcę powiedzieć, że mam ten rodzaj elegancji, jednak wydaje mi się, że mam pewne wyczucie własnego stylu, który dość dobrze współgra z moją urodą. Bardziej mi pasują rzeczy spokojne, stonowane, klasyczne niż kolorowe printy czy wyraziste dekoracje. Raczej rezygnuję z bogatych ozdób, bo – jak mi się wydaje – wśród nich moja uroda ginie. Bardzo lubię to wszystko oglądać na innych, jednak sama nie czuję się w tym najlepiej. Bardzo dbam, aby to, co na siebie zakładam, było tożsame z moją urodą i moim charakterem.

 

Czarna sukienka z kwiatami 3D od Anety Kręglickiej x L'AF

 

Czym jest dla Pani moda – sposobem na wyrażenie swojego nastroju? Zabawą? Żywym językiem komunikacji ze światem?

Jestem osobą, która lubi się uczyć i podejmować nowe wyzwania. Doświadczenia w projektowaniu, które miałam najpierw z marką Badura, a potem z marką L’AF, dały mi sposobność uczenia się nowych rzeczy. Oczywiście wymagało to odwagi, bo nie mam w tym kierunku żadnego wykształcenia – raczej pewną intuicję, styl czy wyczucie, które wcale nie musiały się przełożyć na gusta klientek. Podjęłam się tego nie po to, aby użyczyć wizerunku, a po to, aby zrobić w swoim życiu coś nowego. Bardzo się cieszę, że w tym momencie mojego życia, kiedy osiągnęłam już pewną dojrzałość, przydarzyło mi się takie doświadczenie. Odpowiadając zatem na Pani pytanie, moda jest dla mnie sposobem na rozwój.

Staram się w swojej pracy być autentyczna. Być może to jedyna rzecz, której chciałabym uniknąć – że jestem nieprawdziwa, że kogoś kopiuję, że to, co robię, nie jest bliskie mnie. Nie chciałabym kiedykolwiek tego usłyszeć i myślę, że tak się nie stanie, bo obie kolekcje są bardzo moje i spójne ze mną.

Czerwone welurowe spodnie AK CHIARA oraz bluzka AK CHIARA z kolekcji Anety Kręglickiej x L'AF

Z myślą o jakich kobietach została stworzona Pani najnowsza kolekcja na sezon jesień-zima 2018/19?

Kobieta, którą chciałabym ubierać, jest niezależna, świadoma siebie, własnej wartości, tego, w jakim kierunku chce zmierzać. Ona zna się na trendach mody i je śledzi. Bardzo mi także zależy – i wiem, że dotyczy to całej marki L’AF, nie tylko mojej linii  – aby tkaniny były najlepszego gatunku. Stawiamy również na krawiectwo – cała kolekcja jest doskonale odszyta, bo wiemy, że nasze klientki zwracają na to uwagę.

Zależało mi, aby w tej kolekcji znalazły się ubrania, które może założyć kobieta w każdym wieku. Sama jestem osobą dojrzałą, jednak mam bardzo szczupłą sylwetkę – w związku z tym pozwalam sobie na zakładanie garderoby dla młodszych ludzi. Obecnie jest bardzo wiele kobiet, które o siebie dbają i mają ładną sylwetkę i jestem przekonana, że ubrania z mojej najnowszej kolekcji założą zarówno młode dziewczyny, jak i dojrzałe kobiety. Zresztą panie o większych rozmiarach także znajdą coś dla siebie. Wiele z tych modeli ma fason typu oversize, który jest bardzo lubiany przez kobiety o każdym typie sylwetki.

Spodnie z szerokimi nogawkami AK PATRIZIA od Anety Kręglickiej x L'AF

 
Kolekcja jesienno-zimowa nazywa się „Poza czasem” – skąd ta nazwa?

Tegoroczną jesienno-zimową kolekcję tak nazwałam, bo niezależnie od tego, kiedy sięgniemy po te rzeczy, zawsze będą się dobrze prezentować. Możemy mieć je w swojej szafie, a potem wrócić do nich po latach i one w dalszym ciągu będą aktualne. Zimowa garderoba daje większe możliwości niż wiosenna – jest do wyboru więcej faktur, grubości tkanin, większa różnorodność barw. Starałam się to maksymalnie wykorzystać. Wiosenna kolekcja obracała się w kolorystyce czarno-białej z niewielkim dodatkiem błękitu. Zimowa kolekcja jest kontynuacją tego myślenia, jednak wzbogaciłam ją także o elementy w innych, bardziej wyrazistych barwach jak czerwień czy cytryna. Na tle minimalistycznej kolekcji wiosennej, modele jesienno-zimowe są bogatsze zarówno w formie, jak i w kolorystyce. To jednak, co łączy obie te kolekcje, to: elegancja, szyk, prostota, kobiecość i nowoczesność. Naturalność, jakość i najlepsze krawiectwo to wszystko są synonimy tej kolekcji.

Podczas projektowania towarzyszyła mi myśl, aby ubrania były ponadczasowe i niezależne od trendów. To zresztą jest idea klasyki – ubrania, które są klasyczne, są jednocześnie ponadczasowe. W tej kolekcji są stroje, które warto mieć swojej szafie: czarny płaszcz, spodnie z szerokimi nogawkami, piękne bluzki z koronką czy koronkowe topy. Są to rzeczy, które zawsze są na czasie i dzięki temu są również poza czasem.

 

Czerwona bluzka z koronkową baskinką AK PATRIZIA od Anety Kręglickiej x L'AF


Skąd czerpała Pani inspirację do projektowania?

Moja poprzednia kolekcja nazywała się „Minimal”. Jestem miłośniczką minimalizmu lat 90. – projektów Kalvina Claina, Jil Sander czy Helmuta Langa. To mnie inspiruje. I gdybym miała robić własną, całkowicie autorską i niezależną kolekcję, byłaby ona jeszcze prostsza, nawet powiedziałabym, że ascetyczna, ponieważ – tak jak mówiłam wcześniej – tak w modzie, jak i w życiu bliska jest mi powściągliwość. Zdaję sobie jednak sprawę, że klientki mogą mieć inne potrzeby, i wraz z marką L’AF staramy się wyjść naprzeciw także im.

Jako projektantka na bieżąco śledzę trendy, to, co się dzieje na wybiegach największych kreatorów. Choć, muszę przyznać, kolekcja wiosenna była nieco w kontrze wobec tego, co się dzieje na świecie, bo od kilku sezonów w modzie panuje maksymalizm. A ja – tak jak wspominałam wcześniej – nie specjalnie lubię tę estetykę. Jednak to, co robią inni projektanci, oczywiście jest dla mnie ważne i zaczynam swoją pracę właśnie od tego, aby się z tym zapoznać. Co roku jest wydawana książka dla projektantów, w której są prognozy trendów na przyszłość zarówno w modzie, jak i w innych dziedzinach – tego, co będzie modne za rok lub dwa. To wszystko jest dla mnie ważne, ale ostatecznie to mój własny gust i moje potrzeby decydują o kształcie kolekcji. Chcę, aby ktoś, kto widzi te ubrania po raz pierwszy miał jasność „tak, to jest właśnie styl Kręglickiej”.

Najważniejsze jest dla mnie, aby niczego nie udawać, aby moje projekty były autentyczne. Czasem, kiedy słyszę pytanie, kto mnie zainspirował, uśmiecham się, że na razie sama jestem swoja inspiracją bo chcę być w tym prawdziwa. Mam swój styl, który jest ugruntowany, często publicznie doceniany – i w tym stylu stworzyłam swoje pierwsze dwie kolekcje. Mam nadzieję, że będzie on ewoluował i w kolejnych projektach będę się stale rozwijać.

Czarna sukienka z koronką AK SUSANA od Anety Kręglickiej x L'AF

Na wprowadzenia jakich zmian względem wiosennej kolekcji zdecydowała się Pani w kolekcji jesienno-zimowej?

Wprowadziłam nowe barwy takie jak: czerwień czy odcień cytrynowy – i to rzuca się w oczy przy pierwszym kontakcie z tą kolekcją. Jednak to nie jest wszystko – w tych ubraniach jest więcej szyku. Dobór materiałów oraz formy spowodował, że są to rzeczy raczej koktajlowe. Pojawia się na przykład welur w kolorze wina, koronka czy cytrynowo-czarny motyw zebry na podszewce płaszcza, który sprawia, że klasyczny czarny płaszcz nabiera zasakującego, nowoczesnego charakteru. W kilku modelach wykorzystałam też tkaninę ze wzorem w kwiaty 3D – i jest to także jeden z mocniejszych akcentów tej kolekcji. Wiosenne ubrania z kolekcji „Minimal” były lekkie, swobodne, zwiewne. Wiele z nich można było ubrać do adidasów i plecaka, a potem założyć biżuterię, buty na wysokim obcasie i z tych samych rzeczy stworzyć efektowną stylizację wieczorową. Stroje z aktualnej kolekcji „Poza czasem” głównie są przeznaczone na szczególne okazje – wielkie wyjścia, spotkania, przyjęcia. Jednak są wśród nich  oczywiście i ubrania, które świetnie się sprawdzą na co dzień, chociażby do pracy (swobodne sukienki, luźne spodnie czy bluzki).

 

Czarny płaszcz z cytrynową podszewką AK ALICE od Anety Kręglickiej x L'AF


Czy Pani nosi swoje ubrania na co dzień?

Tak, noszę je chętnie i często. Latem ubierałam się w nie zarówno na co dzień, jak i na większe wyjścia. Jestem z tej kolekcji zadowolona, więc bardzo chętnie pokazuję te ubrania światu. 

 

Zdjęcia:

Fotograf: Mateusz Stankiewicz
Modelka: Aneta Kręglicka
Makijaż: MAKE-UP STUDIO Anna Rumińska
Fryzury: Michał Wawrzeniec Zakład Fryzjerski
Stylizacja: Alicja Werniewicz
Dyrektor Artystyczny: Rafał Tylicki
Produkcja: Grupa P and V, MałyPR
Sesja została zrealizowana dzięki uprzejmości firmy Interstone – hurtownia kamienia naturalnego.
Adamowice, ul. Styropianowa 2, 96-320 Mszczonów, www.interstone.pl

shopping_basket Mój koszyk
favorite_border Ulubione